Gdzie ,,strumieniami płynie wino…”, czyli Portofino, Nervi i Santa Margherita Ligure
ołożone na południe od Genui i na północ od Cinque Terre - Portofino, jedno z najpopularniejszych miasteczek na Riwierze Włoskiej. Mała i urokliwa niegdyś wioska rybacka, dziś jest jedną z najbardziej ekskluzywnych miejscowości w Ligurii, rozsławiona przez gwiazdy z całego świata. Śpiewał o niej Andrea Bocelli, a także Sława Przybylska w piosence ,,Miłość w Portofino”. Stanowi doskonałe miejsce wypoczynku dzięki swojej lokalizacji. Kolorowe kamieniczki położone tuż nad Morzem Tyrreńskim otaczają port, w którym cumują najdroższe jachty celebrytów, a spacerując wzdłuż portu natkniemy się na butiki słynnych domów mody, takich jak Balenciaga, DIOR, czy Louis Vuitton. Duża popularność wśród celebrytów sprawiła, że tutejsze hotele i restauracje należą do najdroższych w całej Riwierze Włoskiej. Portofino stało się modnym symbolem prestiżu i luksusu. Znajduje się tutaj słynny luksusowy hotel Belmond Hotel Splendido usytuowany na zielonym wzgórzu z widokiem na jachty w porcie i oferujący pokoje z widokiem na morze. Często możemy spotkać się ze stwierdzeniem, że jest to najlepszy hotel na świecie. W zależności od pory roku, w jakiej odwiedzimy miasteczko, ceny za tydzień w tym kurorcie sięgają nawet 100.000 tysięcy złotych za tygodniowy pobyt. Miasteczko zyskało popularność chociażby dlatego, że nagrano tu epizod amerykańskiego serialu, znanego w Polsce jako ,,Moda na sukces” (ang. The Bold and the Beautiful) oraz nakręcono tam w 1995 roku dramatu filmowego “Al di la delle nuvole” - ,, Po tamtej stronie chmur’’ z Johnem Malkovichem i Sophie Marceau. Jak kilka źródeł donosi, że oglądając “Wilka z Wall Street” napotkamy tam także kilka scen z miasteczka.
Zwiedzanie Portofino nie zajmuje wiele czasu i na dobrą sprawę można mu poświęcić jeden dzień. Jego centrum stanowi kameralny plac w porcie noszący nazwę La Piazzetta. Główną uliczką jest Via Roma, idąc wzdłuż niej po jednej stronie widzimy morze i kołyszące się jachty, a z drugiej mijamy restauracje, bary i wspomniane wcześniej ekskluzywne butiki. Warto się tutaj zatrzymać na przykład na aperitivo, by cieszyć się wyjątkową atmosferą tego miejsca bez pośpiechu, spoglądając na słońce mieniące się w wodzie.
Obok Placu znajduje się zabytkowy kościół San Martino, czyli Kościół świetego Marcina, którego zwiedzanie jest bezpłatne. Wzdłuż zachodniej części nabrzeża ciągnie się park – wł. Museo del Parco, w którym umieszczono kolekcję kolorowych rzeźb w nowoczesnym stylu. Zobaczymy tam nosorożce, ale też różowe lemury. Przechodząc przez park i idąc w górę dotrzemy do Chiesa di San Giorgio, czyli Kościoła św. Jerzego. Legenda głosi, że znajdują się w nim szczątki św. Jerzego – pogromcy smoka, które przywiezione zostały przez miejscowych korsarzy w XII wieku. Kościół został odbudowany po wojnie, jednak w środku świątynia jest dość surowa, co oznacza, że zwiedzanie jej nie zajmuje wiele czasu. Podróżujących przyciąga nie tylko rustykalnym wyglądem, ale także swoim położeniem na wzgórzu. Tuż przy kościele znajduje się taras widokowy, z którego można podziwiać port oraz morze z góry. Z drugiej zaś strony tarasu widokowego rozciąga się widok na skały. Niebywałe miejsce, w którym można zatrzymać się na dłuższą chwilę i rozmarzyć, jeśli tylko pogoda sprzyja! 🙂
Zwiedzając Portofino koniecznym do odwiedzenia jest także park krajobrazowy – Parco Naturale Regionale di Portofino, który usytuowany jest na wzgórzu nad miastem. Znajduje się tutaj mnóstwo szlaków spacerowych z niesamowitymi widokami i bujną roślinnością śródziemnomorską, istny raj dla oczu. Kolejnym punktem na mapie jest latarnia morska w Portofino, która powstała w 1917 roku. Chociaż wiele podróżujących pomija ten punkt, ponieważ latarnia sama w sobie nie jest zachwycająca i okazała to sama trasa do niej oraz widoki na miejscu są warte zobaczenia.
Wznoszący się na wzgórzu zamek, który widoczny jest z głównego placu miasteczka to piętnastowieczny Castello Brown. Niegdyś pełniący wiele funkcji, dziś otwarty jest dla wszystkich. Bilet wstępu kosztuje zaledwie 5 euro, a po wejściu do środka możemy podziwiać gotyk. Tak jak wcześniej wymienione atrakcje, tak i zamek mieszczący się na wzgórzu zaprasza nas do siebie piękną trasą wśród zieleni.
,,Jest długie lato w Portofino i dużo gości z wszystkich stron, I strumieniami płynie wino Tu w Portofino przez całą noc.”
Poniżej krótka relacja z miasteczka, a po więcej zapraszamy na nasz instagram @italianissimo.
Kolejnego dnia odwiedziliśmy Nervi – wschodnią dzielnicę Genui charakteryzującą się długim wybrzeżem oraz piękną, nadmorską promenadą, wzdłuż której spacerując można nacieszyć oko urokliwym krajobrazem. Nervi była kiedyś osobnym miastem, jednak w 1926 roku stała się dzielnicą Genui. Do Nervi w XIX i na początku XX w. przyjeżdżali na wakacje znani przedstawiciele europejskiej inteligencji i arystokracji, głównie z Rosji i z Polski, jak Maria Konopnicka, czy Józef Piłsudski. Nervi rozwijając się na przestrzeni lat przyciągała do siebie wielu podróżujących i jest tak do dzisiaj.
Zwiedzanie zaczęliśmy od spaceru promenadą Passeggiata Anita Garibaldi, zaczynającą się w porcie Porticciolo i kończącą się w porcie Capolungo. Trasa liczy 2 kilometry i przebiega wzdłuż brzegu morza. Jej nazwa pochodzi od Anity Garibaldi, czyli żony Giuseppe Garibaldi, który był włoskim rewolucjonistą, żołnierzem i politykiem, a także działaczem i bojownikiem o zjednoczenie Włoch.
Następnie podziwialiśmy zabytkowy budynek cywilny z XVI wieku o nazwie Villa Grimaldi Fassio. Villa otoczona jest dużym parkiem a we wschodniej jego części znajduje się ogród różany, który w przeszłości miał około 800 różnych odmian róż i został odrestaurowany i nazwany na cześć jego twórcy Luigi Viacava w kwietniu 2012 roku . W okazałym ogrodzie na jego trawniku odpoczywają turyści lub tutejsi robiąc piknik. Warto wybrać się do Parki Nervi bo to ważny kompleks botaniczny w Genui, składający się z kilku parków należących niegdyś do prywatnych willi, takich jak willa Gropallo, willa Saluzzo Serra, willa Grimaldi Fassio i willa Luxoro, obecnie należących do gminy Genua i wykorzystywanych jako obiekty muzealne.
Zwiedzając nadmorskie miasteczka Ligurii nie mogliśmy zapomnieć o Santa Margherita Ligure, zwanej perełką riwiery liguryjskiej. Miasteczko jest ulubionym miejscem wypadowym mediolańczyków, którzy spragnieni są odpoczynku nad morzem w spokoju i beztrosce. Znajduje się tutaj marina, w której cumują luksusowe jachty. Piękne stare, lecz odrestaurowane kamieniczki, turkusowe morze oraz wzgórza tworzą niebywały krajobraz, dzięki króremu można się rozmarzyć! Spacerując labiryntem uliczek natkniemy się na wiele restauracji oferujących lokalną kuchnię, ekskluzywnych butików z pięknymi wystawami, a także na pomnik pozdrawiającego nas Krzysztofa Kolumba. Nie traktujcie Santa Margherita Ligure, wyłącznie jako łącznik z Portofino! Miasteczko ma naprawdę wiele do zaoferowania i warte jest odwiedzenia o każdej porze roku.
Dodaj komentarz